[LGBT] Jak zrobić sobie walentynki, kiedy Ona jest w pracy - wersja dla lesbijek

Jako że po raz kolejny walentynki wypadają wtedy, kiedy moja kobieta ma drugą zmianę, chciałabym pomóc dziewczynom, które mają taki sam problem i są same w walentynkowe popołudnie. Niestety, moja kobieta ma od 14-22 zmianę, a ja zostaję w domu, przy swojej pracy, marudząc na niesprawiedliwość świata. Dlatego muszę coś ze sobą zrobić, by nie skupić się tylko na pracy, ale też na między innymi... samej sobie.



Życie jest krótkie, a miłość powinna być ciągle, przez cały ten czas, kiedy drepczemy po ziemi. Moja narzeczona mówi (dzisiaj mamy drugą rocznicę zaręczyn, ale ona nadal nie chce się nazywać narzeczoną - zrobię jej na złość), że walentynki to komercha pełną gębą (dlatego napiszę to święto z małej litery, w związku musi być jakiś kompromis). Ja natomiast uważam, że to dzień, w którym powinniśmy przypomnieć sobie o innej miłości, nie tylko tej między obojgiem ludzi w związku. Niemniej jestem nadal bardziej subtelna i wierzę, że w tym dniu powinno się być razem. Ale co zrobić, kiedy się nie da?

Pomyśleć o kilku rzeczach, które mogą nam pomóc przetrwać ten dzień w lepszej, mentalnej kondycji. Dlatego wpadłam na kilka pomysłów, jak urozmaicić sobie popołudnie, jeżeli spędzamy je daleko od siebie. Post jak zwykle w porę - a raczej z lekka spóźniony, niemniej jednak praktycznie wszystkie punkty z tej listy da się zrealizować. Jeżeli naprawdę się tego chce. Ale do rzeczy i po kolei!

1. SMSów jeszcze nikt nie zakazał
Dokładnie. Jeżeli dawno nie pisałyście wielu SMSów, zajęte swoimi zajęciami, to w tym dniu pozwólcie się sobie wypisać. Jeżeli brakło wam czasu na przygotowanie na przykład słoika z myślami pod tytułem: za co cię kocham?, to właśnie za pomocą wiadomości tekstowych, co godzinę, co dwie godziny napiszcie swojej połówce coś miłego i romantycznego, co ją zaskoczy. Jej będzie się milej pracować, a wy będziecie zadowolone, że dałyście jej oryginalny prezent. Serio, w dobie milczenia w związku między kobietami, takie słowa są na wagę złota. Przynajmniej dla mnie. Niech ją zemdli od nadmiaru miłości (^^). 

2. Napiszcie fajne opowiadanie z wami w roli głównej - przeczytajcie je przed snem!
Pisać każdy może, zwłaszcza o miłości. Dlatego najpierw przeczytajcie kilka pomocnych postów na moim blogu odnośnie pisania, a potem ruszajcie z kopyta. Słowa w tym dniu powinny składać się w świetne zdania, zaś fabuła to tylko i wyłącznie wasza sprawa. Chcesz swojej kobiecie przypomnieć pierwszą randkę lub śmieszną sytuację, której nie zapomnisz akurat w walentynki? Po jej przyjściu do domu nie zamęczaj ją opowieściami, bo ma prawo być zmęczona. Daj jej tekst - wtedy będzie zachwycona. Aż mnie się dzisiaj te teksty rymują, nie ma co!

3. Poczta kwiatowa działa przez cały dzień
To nie jest najtańsza opcja, ale przed chwilą była wypłata. Jeżeli chcecie mocno ją zaskoczyć, skorzystajcie z poczty kwiatowej, która jest dostępna w obrębie zamieszkania bądź jej miejsca pracy. Zorientujcie się jednak, czy kurier na pewno dostarczy jej bukiet do rąk własnych. Koszt takiej zabawy rozpoczyna się od 100zł w górę, ale warto. PS. Kwiaciarnie w tym dniu pracują do tak zwanego ostatniego klienta, bo w końcu w tym dniu mają potężny zysk. Może kolacja ze świeżym bukietem róż?

4. Zaplanuj resztę nocy tak, by była wyjątkowa
Kiedy kobieta jest zmęczona, daj jej dobry, ciepły obiad i włącz wasz serial, siedząc obok niej. Chwila wyciszenia jest wskazana, zwłaszcza jeżeli i ty pracowałaś do popołudnia. No i pamiętaj, niedługo weekend - odbijecie sobie ten romantyczny dzień. 

5. Pokochaj siebie!
Tak, to nie żart. Zrób coś dla siebie, bo to też dzień dla każdej z nas. Ja dla siebie zakupiłam zestaw do hybrydy, z Semilaca, a potem masę lakierów - już trzy razy malowałam paznokcie, bo wolałam mieć je całe w złotych drobinkach, z racji tego, że się wszystkie połamały. Ty zrób to samo. Nie, nie łam paznokci i nie wydawaj od razu fortuny na zestaw do hybrydy, ale oglądnij coś, co chcesz oglądnąć. Poczytaj książkę, zainteresuj się nową pasją czy zrób sobie domowe SPA. Czas szybciej ci minie i nie będziesz czuła się samotna, bo nałożenie tego draństwa na twarz trwa czasami zbyt długo.

6. Pokochaj swoją rodzinę
Bodajże w Japonii w takie dni czekoladkami i prezentami obdarowuje się też innych członków rodziny, pokazując im, że są dla nas ważni. Dlatego jeżeli dawno nie rozmawiałaś ze swoją rodziną z różnych powodów, to może jest to dobry czas na to, by się z nimi skontaktować i jak człowiek po prostu... pogadać? O pierdołach, totalnych pierdołach. Być może poprawi ci to humor. 

PS. Nie mogę się oprzeć, by wam nie pokazać (po raz setny!) pierścionka zaręczynowego, który teraz bezpiecznie spoczywa w szufladzie, z racji tego, że jestem zbyt aktywna, a delikatna obręcz nie wytrzymuje wszystkich moich aktywności. 


Komentarze

  1. Idealne pomysły. Ale ja np z moim pracujemy razem. I mimo, że świąt żadnych nie spędzamy to i tak spędzamy je razem w pracy. Dla niego jest dobrze tak. Dla mnie nie. A to firma jego wujka i nie mogę się przeciwstawić. Np dziś walentynki spędzam z nim w pracy. Mniejsza że on na kuchni ja na barze. Dla niego tak jest dobrze. Co wtedy? Sms?
    Nie chce urazić, tak rozpaczam. :(
    Pozdrawiam. Zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  2. Super propozycje, brawo za taki post.

    OdpowiedzUsuń
  3. My Walentynki odłozyłyśmy na dzień wolny. Na szczescie magia tego dnia nie została utracona. Aha i próbowałyśmy przebrnąć przez 50 shades of freed... nie da się!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz